The Spiritual Bat – Mosaic

The Spiritual Bat - MosaicWłoska ekipa z The Spiritual Bat gra już od ładnych paru lat, jednak wydany dwa miesiące temu “Mosaic” to ich pierwszy album, z którym przyszło mi mieć styczność. Przyznaję, że kompletnie nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać po tej płycie, toteż moje nastawienie do niej było całkowicie neutralne.

Po kilkudziesięciu minutach wszystko było jasne: TSB eksplorują bardziej klimatyczne, nawet nieco psychodeliczne oblicze death/goth rocka. Pierwszym i chyba najlepszym skojarzeniem będą z pewnością dokonania Faith and The Muse oraz (choć tu na pewno nieco mniej) Christian Death z okresu “Catastrophe Ballet” i “Ashes”. W szybszych, mocniejszych fragmentach (“We are born, we live, we die”) mogą się z kolej pojawić podobieństwa do Scarlet’s Remains czy Christ vs Warhol, głównie z powodu podobieństwa wokalu Rosetty Garri do Eveghost. Nad całością nagrań unosi się raz mistyczno-złowieszczy, raz tęskno-melancholijny (piękne “So Proud”) klimat, który – pomimo sporego chyba już zużycia i zdewaluowania tego określenia – śmiało można nazwać w pełni gotyckim. Należy przyznać, że Rosetta i Dario – którzy tworzą oficjalny skład zespołu – postarali się o to, aby kompozycje były niebanalne i różnorodne. Z pewnością pomogli im w tym zaproszeni muzycy, którzy odpowiadają za sporą część bogatych syntezatorowych dźwięków. Trudno doszukać się tu jednak fragmentów, które nie komponowałyby się z całością – pomimo wspomnianej różnorodności albumu słucha się jak jednolitej całości i nie ma mowy o wrażeniu, że coś zostało wciśnięte na siłę, że artyści przedobrzyli z aranżacjami.

The Spiritual Bat to doskonała propozycja dla wszystkich tych, którym tęskno za Faith and the Muse (drogi Williama i Moniki chyba się rozeszły na dobre), ale nie tylko – z pewnością doceni ją każdy, który ceni klimatyczne, tajemnicze granie. Nie ma tu jednak żadnych elementów pozy ani kiczu, które często w gotyckim rocku odstraszają zamiast przyciągać nowych słuchaczy. Czuć, że jest to muzyka szczera i przychodząca włoskiemu duetowi z łatwością.

W chwili, w której piszę te słowa, muzycy The Spiritual Bat dogrywają ostatnie szczegóły wakacyjnej trasy po Stanach Zjednoczonych, natomiast już jesienią będziemy mogli zobaczyć (i, przede wszystkim, usłyszeć) ich na żywo we Wrocławiu podczas drugiej edycji Return To The Batcave Festival. Nie przegapcie tego wydarzenia!

Michał Karpowicz

The Spiritual Bat – “Mosaic” – Danse Macabre 2014