Siglo XX – Under A Purple Sky

Belgijska formacja nagrywająca w Niemczech, Anglii i ciekawe gdzie jeszcze, bo płyta wyprodukowana w Austrii. Na okładce akwarela w pomarańczowej tonacji przedstawiająca łysego faceta z groteskowym uśmiechem odsłaniającym wielkie końskie zęby, przyznam, że wygląda kretyńsko i gdybym przy kupnie miał się kierować okładką to na pewno bym tą pozycję odrzucił. Za to w środku muzyka całkiem ciekawa, prezentująca w pełnej krasie to co najlepsze w post-punku lat 80-tych. Echa Joy Division, Ausgang lub Nick Cave & The Bad Seeds. Body Meets Body bardzo przypomina najwcześniejsze dokonania Sistersów szczególne Andrenochrome. Podobnie jest z przebojowym Alice, który mimo zbieżności tytułów jednak coverem nie jest. Wokalista Haydee śpiewa nawet podobnie do Eldritcha, ale całość muzyczna odbiega od gothic-rockowej konwencji, można by to śmiało nazwać new wave. Są tu też elementy amerykańskie np. w Waiting For A Friend słychać wpływy country i psycho, gdzie indziej pojawia się harmonijka ustna. Taką muzykę docenią oldboye i koneserzy, młodszym może się nie spodobać.

Gothfryd

Siglo XX – “Under A Purple Sky” – Play It Again Sam Records 1989