Love Of Diagrams – Mosaic

Love Of Diagrams - MosaicLove of Diagrams to post-punkowa kapela z Australii. Grają w składzie: Monika Fikerle – bębny, Antonia Sellbach – wokal, bas i Luke Horton – wokal, gitary. Są o wiele ciekawsi od She Wants Revenge. Zupełnie nie wiadomo dlaczego przypięto im łatkę „indie” stawiając w jednym szeregu z autorami podkładów muzycznych do reklam Pepsi i telefonów komórkowych.

„Mosaic” to ich druga płyta. Znajdziemy tu wszystko, czego wypada się spodziewać. Utwory brzmią raz to surowo, raz delikatniej. To wydawnictwo można wręcz podzielić na dwie części. Otwierający album „Form and Function” jest najostrzejszy na płycie. Jak dla mnie to mogliby tak grać cały czas. Dużo dźwięków, dużo bębnów, męski wokal. W następnych utworach pałeczkę przejmuje Antonia. „The Pyramid”, „Pace or the Patience” i „At 100%” płyną swobodnie przez morze gitarowej muzyki. Zaskakują piękne wokalizy. Instrumentalny „Interlude” zapowiada początek pozornej łagodności. „MS V Export” jest już utworem nastrojowym, nawet pomimo jazgotliwego refrenu. Podobnie z „Confrontation”. Niby szybko i ostro ale pasaż oraz zwolnienie w środku przypominają o podziale. Kolejne utwory są równie dobre i przemyślane. Świetne „Single Cable” i „All the time”, punkowe „Trouble” czy rozpisane na wokal i bas kameralne „Double” i spokojne „What was I supposed to do” (z wokalizami a’la Morrissey). Na koniec niespodzianka – bonus track bez tytułu. Bas, gitara i wokalizy. Taka kołysanka.

Co jeszcze można powiedzieć o Love of Diagrams? Czasami słychać więcej Joy Division, innym razem Sonic Youth. Z uwagi na wokal można przywołać też Yeah Yeah Yeahs i Bikini Kill. Słucha się tego przyjemnie, zespół nie razi udziwnieniami i nachalnymi próbami bycia „oryginalnym”. Robią swoje i tym zdobywają serca publiczności. Z czystym sumieniem polecam.

www.myspace.com/loveofdiagrams

Love Of Diagrams – “Mosaic” – Matador Records 2007